IMG_0101

Wizyta pani Ireny Rychły – Mrowińskiej

W poniedziałek, 20 października, nasza szkoła gościła niezwykle dystyngowaną, oryginalną a jednocześnie sympatyczną, pełną ciepła i radości życia osobę. Pani Irena Rychły – Mrowińska jest żoną zmarłego w 1997 roku artysty, Stanisława Mrowińskiego, któremu poświęcona była wystawa pt. „ZWIERZĘTA Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA”. Są to ilustracje do wierszy o zwierzętach napisanych przez Włodzimierza Ścisłowskiego i Lecha Konopińskiego. Dzieci mogły przez trzy tygodnie podziwiać artystyczny kunszt zwierzęcych wizerunków ukazanych za pomocą pędzla i pióra. Wystawa i spotkanie jest częścią innowacji pedagogicznej BARDZO MŁODA KULTURA SP2 SZAMOTUŁY.

Stanisław Mrowiński to nie tylko ilustrator książek. Był też rysownikiem, grafikiem, trudnił się malarstwem, wykonywał karykatury, pamiątkowe stemple pocztowe i ekslibrisy. Zajmował się kolekcjonowaniem unikatowych zbiorów, np. okazów przyrodniczych, książek, płyt, rzeźb, obrazów. Jego pasją były wędrówki po różnych regionach Polski, podczas których szkicował rośliny i zwierzęta w naturalnym środowisku.  Swoje eksponaty gromadził w poznańskiej pracowni, obecnie mieści się w niej Izba Pamięci.

Uczniowie mieli wiele pytań dotyczących życia i twórczości artysty, jego  zainteresowań a także zamiłowań pani Ireny. Na wszystkie udzielała wyczerpujących, ciekawych odpowiedzi. Na zakończenie spotkania każde dziecko otrzymało na pamiątkę od naszego gościa pocztówkę z autografem lub oryginalny plakat stworzony przez Stanisława Mrowińskiego z okazji 100 – lecia Poznańskiego ZOO.

Pani Irena zachwyciła nas swoją osobowością. Wprawdzie opowiadała o życiu i twórczości męża, ale jednocześnie mówiła o tym , co dla niej jest najważniejsze. Przekazała dzieciom ogromną dawkę optymizmu i wiele wartości ucząc tym samym, co to znaczy „pięknie żyć”. Zachęcała do bogacenia swego wnętrza poprzez oddanie się jakieś ciekawej pasji. Dla jej męża tą pasją była praca artystyczna. Oddawał się jej całym sercem i poświęcał jej niemal każdą chwilę. Podobną rolę w jego życiu zajmowało kolekcjonerstwo, którym „zaraził” swoją żonę. Dla pani Ireny kolekcjonowanie różnych ciekawych przedmiotów, np. muszli, pudełek zapałek czy papierowych serwetek to niesamowita przygoda.

Dzieci z zapartym tchem słuchały słów pani Mrowińskiej, a po spotkaniu długo nie mogły się z nią rozstać. Dziewczęta podziwiały jej niepowtarzalny styl bycia, a szczególne ubierania. Ze zdumieniem dowiedziały się, że strój, który pani Irena miała na sobie, był dziełem jej własnych rąk.

Serdecznie dziękujemy pani Irenie Rychły – Mrowińskiej za przybycie do naszej szkoły i obdarowanie nas wszystkich tym, co ma najpiękniejszego – urokiem osobistym, bogatą wiedzą z różnych dziedzin nauki oraz mądrością życiową, którą się z nami podzieliła. Z wielką przyjemnością skorzystamy z zaproszenia i odwiedzimy Panią Irenę w Poznaniu. Zapraszamy również do nas na kolejne spotkanie.

Maria Tomkowiak